wygąd z127
Witamy serdecznie na naszym blogu. Postanowiliśmy troszeczkę opowiedzieć o zmaganiach z tematem budowy i o naszym wspólnym życiu i dążeniu do upragnionego celu.... Własnego domu.... Jestesmy małżeństwem od ponad 3 lat, razem 8, w ciągu tego czasu kilkakrotnie podchodzilismy do tematu budowy swojego domu, często na próżno, nie byliśmy w stanie na 100 % podjąć tej jakże ważnej decyzji w życiu. Budowa domu w naszym przypadku wiąże sie z kredytem hipotecznym na 30 lat. Na codzień mieszkamy poza granicami kraju, dlatego tak istotne dla nas jest posiadanie własnego miejsca na ziemi tutaj w Polsce. Mamy nadzieję, że budowa domu zmoblilizuje nas do powrotu w rodzinne strony. Odczuwamy wielką tęsknotę za krajem, więc czekamy z niecierpliwością na moment w którym osiądziemy na stałe w Polsce. Teraz troszkę o samym miejscu gdzie powstanie nasz domek.
Rok temu kupiliśmy działkę budowlaną 3 km od naszej miejscowości. Odrazu zabraliśmy się za załatwianie wszystkich formalności potrzebnych do pozwolenia na budowę. Działka jest uzbrojona, więc nadszedł czas bysmy wybrali projekt. Postawiliśmy na zespół z500, uważamy że ich projekty są bardzo nowoczesne a zarazem proste w budowie co pozwoli dobrze wydać pieniążki na budowe. Wybraliśmy projek z127, uroczy, funkcjonalny a zarazem piękny. Kiedy mieliśmy już projekt załatwilismy wszystkie niezbędne dokumenty, zrobilismy adaptację i złożyliśmy o pozwolenie na budowę. Niestety.... Starostowo Powiatowe nie wydało pozwolenia ponieważ uważają, że taras jest dachem płaskim a nasz dom posiada taras na który w tej okolicy nie ma warunków. Ta decyzja trochę nas podłamała, ponieważ liczyliśmy że przystąpimy do programu Rodzina na swoim. W styczniu program zlikwidowano a my dalej nie mieliśmy pozowlenia... Szczerze mówiąc stracilismy zapał... myślelismy, że wszystko inaczej sie ułoży. Odpuściliśmy temat na kilka miesięcy, jednak nie pozwoliło to nam zmienić decyzji... Postanowilismy zawalczyć, bo przecież można wziąć zwykły kredyt hipoteczny... W sierpniu tego roku znaleźliśmy projektantkę którą polecili nam znajomi... Nie poddaliśmy się, zmieniliśmy projekt, zamiast tarasu mamy dodatkowe dwa pokoje, co napewno nam się przyda. W tym momencie jesteśmy na etapie poszukiwania firmy która wybuduje nasze cudeńko. Narazie zbieramy wyceny z kilku różnych miejsc. Dokumenty juz prawie gotowe i mamy nadzieję, że do końca roku otrzymamy upragnione pozwolenie na budowę.... Teraz wiemy ze chcemy tego tak na 200 procent, że decyzja jest wkońcu podjęta i nie ma już odwrotu.... Na wiosnę więc zaczynamy.... Nasze marzenie wkońcu się spełni....
Pozdrawiam wszystkich budujących... Paulina
Komentarze